I C 559/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Wąbrzeźnie z 2017-03-15
Sygnatura akt: I C 559/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 marca 2017 roku
Sąd Rejonowy w Wąbrzeźnie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Ludmiła Dulka-Twarogowska
Protokolant: sekr. sąd. Arleta Ratajczak
po rozpoznaniu w dniu 08 marca 2017 roku w Wąbrzeźnie na rozprawie
sprawy z powództwa: K. S.
przeciwko: J. B.
- o zapłatę
1) zasądza od pozwanego J. B. na rzecz powódki K. S. kwotę 1.000,00 zł (jeden tysiąc złotych i zero groszy);
2) oddala powództwo w pozostałej części;
3) zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 233,40 zł (dwieście trzydzieści trzy złote i czterdzieści groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sędzia Sądu Rejonowego
Ludmiła Dulka–Twarogowska
Sygn. akt I C 559/16
UZASADNIENIE
W dniu 08 listopada 2016r. powódka K. S. reprezentowana przez pełnomocnika będącego adwokatem, skierowała do sądu pozew, w którym domagała się zasądzenia od pozwanego J. B. na swoją rzecz kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Uzasadniając swoje stanowisko powódka podała, że w dniu 17 czerwca 2015r. pozwany znieważył ją nazywając starą dewotką i gówniarą oraz naruszył nietykalność cielesną poprzez szarpanie, popychanie i zdjęcie bluzki, w związku z czym wyrokiem z 23 listopada 2015r. w sprawie (...) (...)Sąd Rejonowy w W. warunkowo umorzył wobec niego postępowanie karne na okres 2 lat próby i orzekł 200 zł świadczenia pieniężnego. Ponadto powódka podała, że w trakcie zdarzenia została ugryziona w nogę przez psa pozwanego (k.2-7,14).
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i wskazał, że w związku z wydanym przez niego wyrokiem warunkowo umarzającym postępowanie zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich o wniesienie kasacji, zanegował okoliczność pogryzienia powódki przez jego psa, roszczenie powódki ocenił jako wygórowane i stanowiące nadużycie prawa podmiotowego, podniósł także zarzut przyczynienia się powódki do zaistnienia zdarzenia z dnia 17 czerwca 2015r. i jego ewentualnych następstw z uwagi na wtargnięcie na posesję i odmowę jej opuszczenia, eskalowanie napięcia poprzez oskarżenie pozwanego o oszustwo, kradzież 10.000 zł, pogryzienie przez psa, a także poprzez krzyczenie i szarpanie powoda (k.22-25).
W piśmie procesowym z dnia 30 grudnia 2016 r. powódka zaprzeczyła, aby dochodzone pozwem roszczenie związane było z pogryzieniem jej przez psa pozwanego (k.38-39).
W dniach 28 grudnia 2016r. i 08 marca 2017 r. na rozprawie przez sądem strony postępowania podtrzymały swoje stanowiska (k.32 - czas rejestracji: 00:09:39-00:10:01, k.41-43).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
K. S. zawarła z J. B. ustną umowę mająca za przedmiot zbiór i sprzedaż koniczyny za kwotę 600 zł. Wykonując umowę, J. B. zabrał z pola K. S. koniczynę w balach, pozostawiając dla niej jedynie trzy sztuki. Na tym tle doszło pomiędzy stronami do nieporozumienia, ponieważ J. B. stał na stanowisku, iż prawidłowo wykonał umowę, z kolei K. S. uważała, że wzajemne uzgodnienia obejmowały pozostawienie jej pięciu do sześciu bali z koniczyną. W celu wyjaśnienia tej sprawy K. szabat skontaktowała się telefonicznie z J. B., jednak strony nie zdołały niczego wyjaśnić, gdyż J. B. odłożył słuchawkę przerywając rozmowę. Ponieważ pozwany ignorował kolejne telefony od K. S., powódka postanowiła udać się do miejsca zamieszkania pozwanego. 17 czerwca 2015r. około godz. 16:00 K. S. wjechała samochodem na teren posesji J. B. od strony pola, a następnie przy zabudowaniach rozmawiała z R. B., do której powiedziała, że J. B. bardzo brzydko z nią postąpił, sugerując, że została przez niego oszukana. Kiedy R. B. zawołała swojego męża, ten energicznie wybiegł na podwórze, nie dopuszczając K. S. do głosu, zaczął na nią krzyczeć i polecił, aby do czasu przyjazdu policji stała na środku podwórza i nigdzie się nie ruszała. Wówczas pozwany był bardzo zdenerwowany, nazwał powódkę starą dewotką oraz gówniarą, a następnie zmienił zdanie i zaczął ją szarpać oraz popychać, twierdząc że ma się wynosić z jego posesji. W trakcie szarpania powódka złapała go za rękę, a kiedy wykonała krok do tyłu, pozwany trzymając ją za odzież na wysokości klatki piersiowej, doprowadził do zdjęcia z jej ciała cienkiej, luźnej bluzki z krótkim rękawem. Wówczas powódka znalazła się przed nim będąc tylko w materiałowym staniku. Następnie pozwany chwycił K. S. za ramię i wyprowadził poza bramę swojej posesji. W tym czasie na jego polecenie R. B., która była świadkiem całej sytuacji, zamknęła za pomocą drutu wjazd na nieruchomość od strony pola, uniemożliwiając powódce dostęp i wyjazd samochodem z terenu posesji. K. S. w aucie pozostawiła torebkę wraz z telefonem komórkowym i pieniędzmi. J. B. zadzwonił na Policję w celu podjęcia interwencji w związku z zaistniałym zdarzeniem. W trakcie pobytu na podwórzu, kiedy pozwany szarpał powódkę, została ona także ugryziona w nogę przez jednego z jego psów. Dopiero po przyjeździe funkcjonariuszy Policji, K. S. w ich asyście dostała się do swojego samochodu. Powódka poinformowała wówczas policjantów, że została wypchnięta przez J. B. z posesji, a w trakcie szarpania ściągnął jej bluzkę. Po opuszczeniu nieruchomości pozwanego, powódka udała się do swojej koleżanki E. P., której roztrzęsiona opowiedziała o całym zdarzeniu. W związku z zachowaniem pozwanego powódka czuła się upokorzona, płakała, nie korzystała z pomocy psychiatry, ani psychologa, do dzisiaj odczuwa obawy przed mężczyznami. Powódka jest osobą łatwo nawiązującą kontakty z innymi osobami, ale odczuwa dyskomfort, gdy ktoś nie zachowując dystansu narusza jej strefę osobistą.
Dowody: - zeznania świadka E. P. z 08.03.2017r. (k.41v - czas rejestracji: 00:23:34-00:33:05);
- zeznania powódki K. S. z 08.03.2017r. (k.42v - czas rejestracji: 01:03:27- 01:31:50);
- treść notatników służbowych funkcjonariuszy policji (k.22-26, k.27-30 akt sprawy karnej o sygn. (...));
- płyta CD z nagraniem zgłoszenia interwencji (k.31 akt sprawy karnej o sygn. (...));
- protokół rozprawy głównej z 05.11.2015r. w sprawie karnej (k.57-60, k.62, k.63 akt sprawy karnej o sygn. (...));
- protokół rozprawy głównej z 23.11.2015r. w sprawie karnej (k.69v-70 akt sprawy karnej o sygn. (...));
- częściowo zeznania świadka R. B. z 08.03.2017r. (k.42 - czas rejestracji: 00:37:07 – 00:38:50);
- częściowo zeznania pozwanego J. B. z 08.03.2017r. (k.42v - czas rejestracji: 01:34:17 – 01:59:31).
Z prywatnego aktu oskarżenia K. S.przeciwko J. B.przed Sądem Rejonowym w W. toczyła się pod sygnaturą (...) (...)sprawa karna, o przestępstwa z art. 216 § 1 kk i 217 § 1 kk. W toku procesu karnego J. B.nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Prawomocnym wyrokiem z dnia 23 listopada 2015r. Sąd Rejonowy wW. ustalił, iż J. B.w dniu 17 czerwca 2015r. ok. godz. 16:00 na terenie swojej posesji w Ł.dopuścił się popełnienia przestępstw z art. 216 § 1 kk i art. 217 § 1 kk polegających na dokonaniu znieważenia K. S.poprzez wykrzykiwanie w stosunku do niej i w jej obecności słów uznanych za obelżywe oraz dokonania naruszenia jej nietykalności cielesnej poprzez wielokrotne popychanie, szarpanie oraz zdjęcie jej bluzki. Jednocześnie Sąd przyjął, że wina J. B.oraz społeczna szkodliwość czynów nie były znaczne, a okoliczności ich popełnienia nie budziły wątpliwości i warunkowo umorzył postępowanie karne na okres 2 lat próby. Ponadto zasądził od pozwanego świadczenie pieniężne na rzecz (...) w kwocie 200 zł. Wyrok ten został utrzymany w mocy na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w T. z dnia 5 maja 2016r. w sprawie (...).
Dowód: - prywatny akt oskarżenia (k.1-2 akt sprawy karnej o sygn. (...));
- protokół posiedzenia pojednawczego (k.12-13 akt sprawy karnej o sygn. (...));
- dane o karalności J. B. (k.18, k.100 akt sprawy karnej o sygn.(...));
- protokół rozprawy głównej z 05.11.2015r. w sprawie karnej (k.53-56 akt sprawy karnej o sygn.(...));
- wyrok SR w Wąbrzeźnie z 23.11.2015r. sygn. (...)(k.73 akt sprawy karnej o sygn. (...));
- wyrok SO w Toruniu z 05.05.2016r. sygn. (...) (k.107 akt sprawy karnej o sygn. (...)).
J. B. ma 58 lat, jest żonaty, posiada dwoje dorosłych dzieci, wraz z żoną prowadzi 20 ha gospodarstwo rolne, hoduje 30 sztuk bydła. W toku procesu karnego niechętnie udzielał kuratorowi sądowemu informacji dotyczącej swojej sytuacji rodzinnej i majątkowej, odmówił podania szczegółów związanych ze swoją sytuacją materialną.
Dowód: - kwestionariusz wywiadu środowiskowego (k.46-48 akt sprawy karnej o sygn. (...)).
Powyższy stan faktyczny sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o zeznania świadka E. P.i dowód z przesłuchania w charakterze strony powódki K. S., które były logiczne, spójne, wzajemnie się pokrywały i uzupełniały. Ponadto korespondowały z dokumentami zawartymi w aktach sprawy karnej II (...), w tym protokołami przebiegu rozprawy zawierającymi zeznania E. P.i K. S., zeznaniami funkcjonariuszy policji wskazującymi, iż w trakcie interwencji w dniu zdarzenia powódka zgłaszała, iż była popychana i szarpana przez pozwanego, w tym doszło do zdjęcia jej bluzki, treścią notatników służbowych tych funkcjonariuszy, nagraniem zgłoszenia przez pozwanego potrzeby interwencji, na którym słychać w tle słowa powódki „na staniku u pana chodziłam”,
wreszcie dokumentami urzędowymi w postaci wyroków Sądu Rejonowego w W. oraz Sądu Okręgowego w T.. W zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego, jako częściowo wiarygodne sąd ocenił zeznania świadka R. B. i pozwanego J. B., wskazujących na jakim tle doszło do zdarzenia. Jako niewiarygodne sąd ocenił zeznania świadka R. B., w tej części, w której wskazała, iż nie była bezpośrednim świadkiem zachowań pozwanego względem powódki, ponieważ pozostawały w sprzeczności z wiarygodną relacją powódki, według której R. B. do czasu zamknięcia drutem wjazdu na posesję znajdowała się od niej w odległości ok. 3m i była zupełnie biernym obserwatorem wszystkich agresywnych zachowań swojego męża. Sąd miał również na uwadze, iż świadek R. B. w logiczny sposób nie potrafiła określić, skąd posiadała wiedzę, że pozwany nie utrudniał powódce dostępu do samochodu, skoro wcześniej zeznała, że była obecna tylko na początku rozmowy pozwanego z powódką, a następnie poszła do domu. Niewiarygodne były także stwierdzenia R. W., że z okna domu widziała powódkę poruszającą się przed bramą posesji z telefonem w ręku, w sytuacji, gdy z zeznań każdej ze stron wynikało jednoznacznie, iż telefon pozwanej przez cały czas znajdował się w pojeździe i do czasu przyjazdu policji nie miała do niego dostępu, a także, iż pozwana miała ubrany sweter, chociaż z zeznań K. S. i E. P. wynikało, iż pozwana posiadała na sobie luźną bluzkę. Jako niewiarygodne sąd ocenił zeznania pozwanego, iż w dniu zdarzenia nie popychał powódki, nie szarpał jej i tym samym nie ściągnął jej bluzki oraz nie zwracał się do niej słowami: stara dewotko i gówniaro. Pozostawały one bowiem w sprzeczności z pozostałymi dowodami w sprawie, które sąd uznał za wiarygodne. Nadto znieważanie powódki słowami obelżywymi uprawdopodabnia także zachowanie pozwanego na sali sądowej w toku rozprawy w dniu 8 marca 2017r., kiedy to odnosząc się do życia prywatnego K. S., nazwał ją psychopatką (k. 41-41v - czas rejestracji: 00:12:35 – 00:12:45).
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo należało uznać za częściowo uzasadnione.
Roszczenie powódki zostało poddane analizie w świetle przesłanek wynikających z art. 23 kc, art. 24 § 1 kc oraz art. 448 kc.
Pierwszy ze wskazanych przepisów nie zawiera definicji dóbr osobistych i określa ich przykładowy katalog wymieniając: zdrowie, wolność, cześć, swobodę sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnicę korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukową, artystyczną, wynalazczą i racjonalizatorską. Dobrami osobistymi są wszelkie przynależne człowiekowi, jego osobie, wartości niemajątkowe związane z jego psychiczną i fizyczną integralnością oraz przejawami jego działalności, uznane powszechnie w społeczeństwie. Wartości te określające pozycję człowieka w społeczeństwie, stanowią przesłankę samorealizacji osoby ludzkiej. Do dóbr osobistych odnosi się Konstytucja RP, która w art. 5 zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela, w art. 30 wskazuje na przyrodzoną, niezbywalną i nienaruszalną godność człowieka, która stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela, ponadto zapewnia każdemu - w art. 41 nietykalność osobistą - a w art. 47 cześć.
W ramach czci człowieka w aspekcie wewnętrznym wyróżnia się godność osobistą, wyobrażenie o własnej wartości (vide: wyrok SN z 25 kwietnia 1989r., sygn. I CR 143/89, OSP 1990 nr 9, poz. 330, Legalis nr 26653; wyrok SN z 7 listopada 2000r., sygn. I CKN 1149/98, Legalis nr 76791). Godność osobista stanowi sferę osobowości, która konkretyzuje się w poczuciu własnej wartości człowieka i oczekiwaniu szacunku ze strony innych ludzi. Poczucie to, które jest istotnym elementem psychiki człowieka kształtowane jest przez szereg różnych okoliczności zewnętrznych i jest uwarunkowana historycznie i kulturowo. Jego postacie i rozmiar w istotny sposób zależą od innych cech psychiki człowieka i od całokształtu jego osobowości. Powoduje to zróżnicowanie poczucia własnej wartości człowieka i naruszenia jego godności. Cześć i godność, jako wartości właściwe każdemu człowiekowi, uznaje się za jedne z najważniejszych dóbr osobistych, podlegających szczególnej ochronie (vide: wyrok SN z 29 października 1971r., sygn. II CR 455/71, OSNCP 1972 nr 4, poz. 77, Legalis nr 15772).
Środki ochrony na wypadek naruszenia dóbr osobistych reguluje art. 24 § 1 kc, stanowiący, iż ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może m. in. na zasadach przewidzianych w kodeksie żądać zadośćuczynienia pieniężnego.
Zgodnie z art. 448 kc, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Na podstawie powołanego przepisu kompensowana jest więc krzywda, tj. szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego. Zadośćuczynienie przysługuje jedynie za krzywdę wyrządzoną naruszeniem dobra osobistego, a nie za naruszenie dobra osobistego.
Rozpoznając sprawę w przedmiocie ochrony dóbr osobistych należy określić dobro osobiste, które mogło zostać naruszone, ustalić, czy doszło do jego naruszenia, a dopiero w przypadku uzyskania pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne. Dowód, że dobro osobiste zostało naruszone ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej na podstawie art. 24 kc. Natomiast na tym, kto podjął działania zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszające to dobro spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne. Za bezprawne uważa się każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających je. Do okoliczności wyłączających bezprawność zalicza się zaś działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy, wykonywanie prawa podmiotowego, zgodę pokrzywdzonego (z zastrzeżeniem uchylenia jej skuteczności w niektórych przypadkach) oraz działanie w obronie uzasadnionego interesu. Istnieje zatem domniemanie bezprawności, stanowiące znaczne ułatwienie dla strony powodowej, albowiem ciężar dowodu spoczywa na stronie pozwanej, która musi udowodnić jedną z wyżej opisanych okoliczności, w celu uniknięcia odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych. Ponadto nie może ulegać wątpliwości, iż przesłanką odpowiedzialności przewidzianej w art. 448 kc jest nie tylko bezprawne, ale i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego (vide: wyrok SN z 12 grudnia 2002 r., V CKN 1581/00, OSNC 2004 nr 4, poz. 53, str. 18, Biul. SN 2003 nr 4, str. 15, MoP 2003 nr 12, str. 558, OSP 2004 nr 12, poz. 157, str. 665, Legalis nr 56455).
Dopiero w dalszej kolejności winny podlegać badaniu kolejne przesłanki roszczenia, tj. istnienie szkody niemajątkowej powstałej w wyniku naruszenia dobra osobistego oraz związku przyczynowego pomiędzy tym czynem, a szkodą niemajątkową.
Przekładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż dobra prawne powódki w postaci godności osobistej, a także nietykalności osobistej pozostają pod ochroną art. 23 kc, a także art. 30, 41 i 47 Konstytucji RP, a w wyniku zachowania pozwanego doszło do ich naruszenia.
Wskazać należy, iż sprawstwo J. B.w zakresie znieważenia K. S.oraz naruszenia jej nietykalności cielesnej zostały stwierdzone prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w W. z 23 listopada 2015 r., wydanym w sprawie o sygn. akt (...) (...), następnie utrzymanym w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w (...) z 5 maja 2016r. w sprawie o sygn. (...) (...). Sąd karny wprawdzie warunkowo umorzył postępowanie w stosunku do J. B., to jednak wydając orzeczenie wyraził przekonanie, że oskarżony jest sprawcą każdego z czynów. Wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne nie posiada mocy prejudycjalnej, o której mowa w art. 11 kpc (związanie takie dotyczy jedynie wyroków skazujących za przestępstwo), to jednak sąd cywilny rozpatrując sprawę ma prawo korzystać z prawomocnych ustaleń wyroków warunkowo umarzających postępowanie karne w zakresie, w jakim korzysta on z innych dowodów (art. 233 kpc). Tego rodzaju ustalenia stanowią istotne okoliczności sprawy w rozumieniu art. 227 kpc, gdyż na podstawie art. 66 § 1 kk orzeczenie o warunkowym umorzeniu postępowania karnego może zapaść tylko wówczas, gdy okoliczności popełnienia czynu, w tym wina sprawcy nie budzą wątpliwości (vide: wyrok SN z 20 września 1973r., sygn. II PR 223/73, NP 1974 nr 6, str. 846, Legalis nr 17349).
Art. 244 § 1 kpc definiuje instytucję dokumentu urzędowego oraz jego moc dowodową określając, iż dokumenty sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Przepis ten nakazuje traktować jako udowodnioną treść dokumentu, natomiast nie rozstrzyga o znaczeniu dokumentu dla wyniku procesu, bowiem w tym zakresie jest on przedmiotem – jak już wskazano – oceny sądu. Wyroki sądowe zarówno w sprawach karnych, jak i sprawach cywilnych korzystają z waloru dokumentów urzędowych, a element urzędowego zaświadczenia wyraża się w potwierdzeniu przez sąd stanu rzeczy, który został w wyroku stwierdzony lub przez wyrok spowodowany (vide: wyrok SN z 27 lutego 2013r., sygn. IV CSK 443/12, Biul. SN 2013 nr 7, Legalis, Biuletyn SN - IC 2013 nr 11, MoP 2014 nr 4, str. 204, Legalis nr 719247).
Mając powyższe na uwadze, wyrok wydany w sprawie karnej (...), należy rozpatrywać w kategoriach dokumentu urzędowego, w którym urzędowo potwierdzono, że pozwany w dniu zdarzenia znieważył powódkę poprzez wykrzykiwanie w stosunku do niej i w jej obecności słów uznanych za obelżywe oraz dokonał naruszenia jej nietykalności cielesnej poprzez wielokrotne popychanie, szarpanie oraz zdjęcie jej bluzki.
Niezależnie do ustaleń zawartych w wyroku karnym, na znieważenie powódki oraz naruszenie jej nietykalności cielesnej wskazywały także pozostałe wiarygodne dowody w sprawie. Wszystkie opisane działania pozwanego miały charakter zawiniony. Skoro J. B. jest osobą dorosłą i poczytalną, niewątpliwie musiał zdawać sobie sprawę, iż swoim agresywnym zachowaniem wkroczył w sferę dóbr osobistych powódki, a więc działał umyślnie. W ocenie sądu nieumyślny charakter miało jedynie doprowadzenie do zdjęcia powódce bluzki. Żadna z przywołanych przez pozwanego okoliczności nie wyłączała bezprawności, tym samym nie doszło do obalenia domniemania w tym zakresie. Nie może budzić wątpliwości także kwestia spowodowania przez pozwanego szkody niemajątkowej (krzywdy) po stronie powódki, wynikających z ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznym i fizycznymi, skoro padły wobec niej słowa „stara dewotko”, „gówniaro”. Ponadto była popychana i szarpana, w następstwie czego przez chwilę znalazła się w samym tylko staniku, co według jej wiarygodnej relacji stanowiło dla niej duże upokorzenie, powód do płaczu. Pomiędzy zachowaniem pozwanego, a krzywdą powódki w ocenie sądu istnieje zatem adekwatny związek przyczynowy.
W zachowaniu powódki sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do uznania, iż przyczyniła się do powstania krzywdy. Przyczynienie występuje wówczas, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy można dojść do wniosku, że bez udziału poszkodowanego krzywda hipotetycznie by nie powstała lub przybrałaby mniejsze rozmiary. Oznacza to, że zachowanie się poszkodowanego może być zdarzeniem uzasadniającym zmniejszenie należnego zadośćuczynienia, jeżeli stanowi samodzielny (zewnętrzny) względem przyczyny głównej czynnik przyczynowy, a nie tylko jej rezultat (wyrok SN z 20 czerwca 1972 r., sygn. II PR 164/72, Legalis nr 16321, wyrok SA w Łodzi z 14 października 2014 r., sygn. III APa 9/14, Legalis nr 1091757).
Powódka przyjechała na nieruchomość pozwanego wyłącznie dlatego, że nie mogła porozumieć się z nim telefonicznie, skoro wcześniej ignorował przychodzące od niej połączenia. Na posesję wjechała przez otwartą tylną część gospodarstwa, nie mając świadomości, że gospodarz nie życzy sobie tego. Początkowo faktycznie nie opuszczała podwórza J. B., ale tylko dlatego, że wykonywała jego polecenie w tym zakresie, a kiedy została przez niego złapana za bluzkę na wysokości klatki piersiowej, jedynie chwyciła jego rękę. Żadnego z tych zachowań K. S. nie można traktować w charakterze przyczynienia się do powstania szkody. Jeżeli pozwany czuł się dotknięty sugestią powódki, iż została przez niego oszukana, w żadnym wypadku nie miał prawa naruszać jej nietykalności cielesnej, czy obrażać. Z materiału dowodowego, stanowiącego podstawę ustaleń faktycznych nie wynika, aby K. S. oskarżyła pozwanego o kradzież pieniędzy, do jej ugryzienia przez psa powoda faktycznie doszło, chociaż okoliczność ta nie miała znaczenia dla niniejszej sprawy, a krzyczeć zaczęła dopiero z bezsilności, kiedy J. B. przy użyciu siły fizycznej wyprowadził ją za bramę, a więc już po wszystkich mających miejsce w stosunku do niej agresywnych zachowaniach pozwanego.
Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu nadużycia przez powódkę prawa podmiotowego, sąd uznał go za bezzasadny. Zgodnie z przepisem art. 5 kc nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Słusznie podnosi się w orzecznictwie, że odmowa udzielenia ochrony prawnej przez sąd na podstawie wskazanego przepisu może być uzasadniona tylko istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie obowiązujących w społeczeństwie zasad moralnych (wyrok SN z 25 sierpnia 2011r., sygn. II CSK 640/10, Legalis nr 459003; wyrok SN z 22 listopada 1994r., sygn. II CRN 127/94, Legalis nr 65112; wyrok SN z 4 kwietnia 1997r., sygn. II CKN 118/97, OSP 1998, z. 1, poz. 3, Legalis nr 31037).
Powódka, której dobra osobiste zostały naruszone, posiadała pełne prawo poszukiwania ochrony prawnej zarówno na gruncie postępowania karnego, jak i cywilnego, z czego skorzystała, a roli procesu cywilnego w żadnej mierze nie należy utożsamiać ze środkiem prowadzącym do ukarania pozwanego. Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do przyjęcia, że wniesienie pozwu w niniejszej sprawie stanowiło zachowanie nieakceptowalne moralnie. Także twierdzenie, iż powódka w niniejszej sprawie dąży do wzbogacenia się ponad przeciętną miarę kosztem pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż o tym, czy doszło do powstania szkody niemajątkowej i jaka kwota zadośćuczynienia jest w stanie ją zrekompensować decyduje sąd.
Oceniając żądanie zadośćuczynienia oparte na art. 448 kc wskazać należy, że ustawodawca nie sprecyzował kryteriów jego ustalenia, pozostawiając w tym zakresie swobodę sądowi orzekającemu. Suma „odpowiednia" w rozumieniu art. 448 kc nie może oznaczać sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Nadto zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego (vide: wyrok SN z 26 listopada 2009 r., sygn. III CSK 62/09, OSNC - Zb. dodatkowy 2010 nr C, poz. 80, str. 75, Legalis nr 254069). Orzecznictwo opowiada się więc za zasadą wszechstronności i indywidualizacji – czyli z jednej strony oznacza to wymóg uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy, z drugiej zaś indywidualnego podejścia do każdego przypadku. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego. Przesłanka „stopy życiowej” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego wymiar (vide: wyrok SN z 12 września 2002r., sygn. IV CKN 1266/00, Legalis nr 61715). Wysokość przyznanego zadośćuczynienia zależy więc od oceny całokształtu okoliczności sprawy, w tym rodzaju naruszonego dobra, natężenia i czasu trwania naruszenia, trwałości skutków naruszenia, ich nieodwracalnego charakteru polegającego zwłaszcza na kalectwie, długotrwałości i przebiegu procesu leczenia, stopnia ich uciążliwości, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, a także stopnia winy sprawcy (wyrok SN z 20 kwietnia 2006r., sygn. IV CSK 99/05, OSP 2009 nr 4, poz. 40, str. 261, Legalis nr 108240; wyrok SN z 1 kwietnia 2004 r., sygn. II CK 131/03, Legalis nr 73225; wyrok SN z 19 sierpnia 1980r., sygn. IV CR 283/80, OSNCP 1981 nr 5, poz. 81, Legalis nr 22193). Celem zadośćuczynienia pieniężnego jest nie tylko zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy moralnej (funkcja kompensacyjna), ale także udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji, gdy inne środki nie są wystarczające do usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego (vide: wyrok SA w Białymstoku z 7 listopada 2014 r., sygn. I ACa 416/14, Legalis nr 1163513).
Uwzględniając rodzaj i charakter naruszonych dóbr powódki, okoliczność, iż całe zdarzenie nie miało długotrwałego przebiegu, rozmiar doznanej przez nią krzywdy, która nie była znaczna, winę umyślną pozwanego, którą jednak zmniejszało działanie w zamiarze nagłym, a więc bez przemyślenia i planowania, pod wpływem impulsu wywołanego niespodziewanym pojawieniem się powódki na jego posesji i stawianiem mu zarzutu niewłaściwej realizacji umowy, a także winą nieumyślną w zakresie doprowadzenia do zdjęcia bluzki, sąd uznał, iż roszczenie K. S. jest uzasadnione jedynie do kwoty 1.000 zł.
W ocenie sądu zasądzona w pkt I wyroku kwota stanowi pełne wynagrodzenie cierpień moralnych, psychicznych i poczucia krzywdy powódki w związku ze zdarzeniem szkodowym. Wysokość zadośćuczynienia jest odpowiednia, tzn. utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa i nie stanowi źródła wzbogacenia powódki. Jednocześnie sąd uwzględnił także okoliczności, iż zdarzenie szkodowe miało miejsce w czerwcu 2015r., a zatem poczucie krzywdy K. S. w części złagodził upływ czasu.
Dalej idące powództwo powódki, jako nadmiernie wygórowane, podlegało oddaleniu (pkt II wyroku).
O kosztach procesu w pkt III wyroku orzeczono na podstawie art. 100 kpc, stosownie do wyniku sporu. Porównanie roszczenia zgłoszonego w pozwie, wynoszącego 5.000 zł oraz uwzględnionego w wyroku – 1.000 zł, daje wygraną powódki w zakresie 20 % i przegraną w 80 %. Pozwany nie poniósł żadnych kosztów procesu, natomiast koszty powódki wyniosły 1.167 zł i składały się na nie: 250 zł uiszczonej opłaty od pozwu, 900 zł wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego na podstawie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 z pózn.zm.) oraz 17 zł opłaty skarbowej od czynności złożenia dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa. Uwzględniając poniesione przez powódkę koszty procesu oraz stosunek, w którym wygrała proces, sąd zasądził od pozwanego na jej rzecz kwotę 233,40 zł (1.167 zł x 20 %).
Sędzia Sądu Rejonowego
Ludmiła Dulka-Twarogowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Wąbrzeźnie
Osoba, która wytworzyła informację: Ludmiła Dulka-Twarogowska
Data wytworzenia informacji: